Co mają pianki marshmallow do konfliktu?...

..., czyli nietypowy sposób na współpracę w klasie!

Co mają pianki marshmallow do współczesnych problemów w klasie? Ano wiele :) 
Przekonały się o tym Panie Monika Szampera oraz Pani Katarzyna Porębska podczas kursu: "Conflict Managment, Emotional Intelligence and Bullying Prevention", realizowanego w przepięknej Florencji w ramach programu Erasmus+

Wykonanie zadania było niesamowicie proste: uczestnicy kursu zostali podzieleni na różne grupy. Każda z grup z dostępnych materiałów (makaron, folia aluminiowa, pianki) miała za zadanie zbudować jak największą budowlę...
Czyżby ćwiczenie miało wyłonić w grupie najlepszego architekta? 
Oczywiście, że nie :) Zadaniem ćwiczenia była obserwacja pracy każdej z grup.
No ale po co?
Po skonstruowaniu przez każdą z grup swojej własnej, piankowej wieży, prowadząca zajęcia zapytała się czego nas to nauczyło...czy była integracja? A może była to przyjemna współpraca?

Zadanie miało też wyłonić w grupie lidera? Czy był ktoś taki? Czy wspólne konstruowanie budowli doprowadziło do kłótni? Czy grupa dobrze współpracowała? Czy pojawiły się jakieś niedopowiedzenia?
To praktyczne ćwiczenie jest szczególnie atrakcyjne jako zadanie dla grupy, która dopiero zaczyna ze sobą współpracę. Dzięki niemu nauczyciel widzi ewentualne konflikty, kto z kim pracuje (złapał szybki kontakt), jak grupa współpracuje ze sobą, czy znalazł się ktoś o słonościach przywódczych... Ćwiczenie daje możliwość obserwacji pracy dzieci, ich wzajemnego komunikowania się i wspólnego ustalania celów, czy zadań. Dzięki prostemu zadaniu wiemy, kto ma szansę stać się liderem w grupie, a kto raczej będzie trzymał się z boku. Można doskonale zaobserwować, jaką rolę poszczególne osoby będą przyjmowały wśród określonej grupy ludzi, jak będzie przebiegała komunikacja między nimi. 

Poza tym zadanie jest wspaniałą okazją do przełamania lodów w nowej grupie, no i oczywiście uczy kreatywności - po warunkiem, że grupa nie podjada pianek i zostaje ich co nieco na zbudowanie wieży 😁🍬🍡